Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Szutry w Alpach- czemu nie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Szutry w Alpach- czemu nie

    Podobnie jak w zeszłym roku z passo Stelvio (na forum powinna być ta relacja) natknąłem się w sieci na taką fotkę


    Zapada decyzja o spróbowaniu swych sił. Z powodu braku chętnych wyruszam samotnie na południe. Autostrady niemieckie to zysk czasu i odległości, pominę więc swoje opinie o tych 700km wędrówki. Po drodze zahaczam o Stelvio nieznaną mi dotąd drogą od strony szwajcarskiej, później klimatyczne zakątki Alp włoskich. Znów smutna konieczność, horror przebijania się przez zatłoczone Bormio, Milan już łatwiej pokonany drogami szybkiego ruchu, wytrwale dążę na pd-zach. W końcu ukazują się wierzchołki Alpes Miritimes.


    Dostajemy (Dakar et moi) od razu wiatr w żagle. Drogami o zdecydowanie górskim charakterze kieruję się do miejscowości Limone Piemonte, za którą znajduje się tunel drogowy prowadzący do francuskiego miasteczka Tenda. Tuż przed tunelem (widać jego wlot) w prawo, w górę odchodzi droga do ośrodka narciarskiego Punice. Przy dolnej stacji kolejki kontunujemy podjazd


    Późno wieczorną porą jestem na granicznej przełęczy ok.1900m n.p.m., pora na wypoczynek przed jutrzejszym atakiem



    Zaletą zasypiania na świeżym powietrzu, z aparatem w pogotowiu, jest możliwość kontemplowania zmian pogody, podglądania świata zwierząt (lis który chciał koniecznie sprawdzić co zawierały okoliczne kosze na śmieci), czy innych ciekawostek


    O świcie rozpoczynam przygotowania do wyjazdu. Celem jest trasa popularnie zwana Via del Sale (niemieccy motocykliści używają nazwy Ligurische Grenzkammstra??e LGKS). Dawny szlak przemytników soli biegnie wzdłuż szczytowych partii tego masywu, zahaczając o liczne przełęcze, na wysokości przeszło 2000m n.p.m. Jako newralgiczny obszar pograniczna francusko włoskiego został umocniony przez francuzów kilkoma kamiennymi fortami wojskowymi, o imponujących rozmiarach.
    Krótki przelot na nieodległą przełęcz Colle di Tenda, z której można kontynuować zjazd w dół starą drogą, wykorzystywaną zanim wybudowano wspomniany wcześniej tunel. Przy samej przełęczy znajduje się potęzny obiekt, Fort Central


    Jak widać góry są mi mało przychylne, wszechogarniająca mgła, znikoma widoczność, do tego kompletny brak ludzi. Docieram do kolejnego wyżej położonego fortu


    Zjazd do szlaku nakazuje zachowanie ostrożności


    Po jego pokonaniu natrafiam na szlaban zamykający trasę, tablice informują, że otwarcie następuje 1 lipca. Cóż, nie będę kwitł tych kilka brakujących dni czerwca, czekając na podniesienie szlabanu. Kufry w Dakarze mam wąskie, więc przeciskam się bokiem, licząc że problemem są tylko te szlabany. Początkowy odcinek wiedzie do górnej stacji wyciągu narciarskiego


    Mgły nie ustępują



    Docieram na Col de la Perle


    Później jest bardzo charakterystyczne zakręt



    By zjechać na Col de la Boaire znów trzeba forsować szlaban, przypominający o zamknięciu szlaku


    Kolejna pamiątkowa fotka i w drogę


    Niestety, chyba wykorzystałem limit szczęścia, po zrobieniu 15km w tym terenie mam problem do rozwiązania



    Wprawdzie widać z prawej pewną nitkę nadziei, mam w sobie optymizm i wolę walki. Z drugiej strony 200kg z bagażami Dakara, brak innej osoby do pomocy, prawdopodobieństwo, że dalej mogę spotkamć podobne niespodzianki, a wówczas znajdę się w matni. Zapasy żywności wystarczą by dotrwać do lipca, podszeptuje diabełek. Jednak zwycięża rozsądek, zawracam. By wynagrodzić mi gorycz odwrotu mg??y się rozstępują, pozwalając zrobić trochę zdjęć widoczków. Niech one same przemówią.






    Mgły nie dają za wygraną



    Znów widzę forty, z których startowałem



    Z Collle de la Tenda rozpoczyna się zjazd starą drogą


    Początkowy odcinek



    przechodzi w zakosy, których zobaczenie było jednym z celów wyjazdu


    Pomimo nie pokonania całości trasy, wyjazd zaliczam do bardzo udanych. Pokonany odcinek pozwala mi wyrazić opinię, że jest to jedna z najpiękniejszych tras szutrowych w Europie. Oczywiście celowo pomijam wszelkie trasy dostępne dla motocykli hard-enduro, w wielkiej liczbie występujące w Karpatach. Osobiście jej atrakcyjność sytuuję powyżej znanej wszystkim przełęczy Urdele, która z powodu pokrywającego ją asfaltu, wypada z klasyfikacji.
    Jako były SuperTenerowiec pozwoliłem sobie na przedstawienie tej relacji, licząc że XTZ-ty pojawią się w tamtych rejonach. Niestety jak zaobserwowałem podczas tygodniowego pobytu, np. na 600km Route des Grandes Alpes tych Yamaszek jest jak na lekarstwo. Spotkany jeden Szwajcar na ST, jedna nowa XTZ660, to było niestety wszystko :-(
    Dakar & DRZ400E

    #2
    O qrcze..
    Świetna wyprawa! Dzięki za relację!

    Pozdrawiam,
    Gosia
    Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

    Komentarz


      #3
      Kurcze, niesamowita wyprawa, dobra inspiracja na kolejny wypad
      A LC4 powoli zamienia się w Adv...

      pozdrawiam, Adam
      sigpic

      Komentarz


        #4
        Wyprawa naprawdę super. Ja co roku z kumplami planujemy skoczyć w Alpy ale jak na razie $$ nie pozwalają niestety na takie wyprawy ;( Ale jestem pozytywnej myśli, że na przyszyły rok i motocykl i $$ będą gotowe ;]

        Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
        Kurcze, niesamowita wyprawa, dobra inspiracja na kolejny wypad
        A LC4 powoli zamienia się w Adv...

        pozdrawiam, Adam
        Pokazuj foty jak masz ;] Ja coraz bliżej niby ADV jestem. Wczoraj zakupiłem sakwy a dzisiaj zapomniałem o aukcji i myknęły mi przed nosem stelaże za 31zł ;(
        BYŁA I POZOSTANIE NA ZAWSZE W MEJ PAMIĘCI
        YAMAHA XTZ 750 SUPER TENERE 89' CHESTERFIELD


        Ja tu tylko sprzątam

        Komentarz


          #5
          Fajna relacje. Piękna trasa. Należy też coś sprostować. To nie mgły a chmury.
          Akcent. Mam prośbę. Opisz statystyki tej wyprawy.
          Im GORZEJ tym LEPIEJ.
          Nikt nie mówił że będzie letko.

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez lukasz_vip Zobacz posta
            Pokazuj foty jak masz ;] Ja coraz bliżej niby ADV jestem. Wczoraj zakupiłem sakwy a dzisiaj zapomniałem o aukcji i myknęły mi przed nosem stelaże za 31zł ;(
            Na razie mam tylko duży bak od ADV, czacha ze stelażem, światłami i kanapa ADV powinna być już w drodze - w sumie za śmieszne pieniądze
            Ten stelaż to faktycznie byłaby dobra oferta... ostatnio przeglądałem allegro pod tym kątem i nie znalazłem.
            Kufry alu zostały mi po XL - będę musiał stelaż przerobić (mocowania) + w planach wzmocnienia ramy.
            sigpic

            Komentarz


              #7
              Zamieszczone przez Rudolf000 Zobacz posta
              Akcent. Mam prośbę. Opisz statystyki tej wyprawy.
              Odpowiadając z opóźnieniem na pytania. Całość wyjazdu to 3,5 tyś km, w tym nudne przeloty asfaltowe- 2x700km po niemieckich autostradach (do Ga-Pa), przelot 300km z Dolomitów do Piemontu, 100km doliną w Szwajcarii. Reszta to same alpejskie winkle, Austria, Dolomity, piękny francuski odcinek 600km Route des Grandes Alpes (z najwyższymi przełęczami drogowymi typu Cole de la Bonette, Col Galibier, itd), Szwajcaria (np. Furka), znów Alpy.
              Biwaki- tylko samotne noclegi w górach, skwapliwie omijając wszelkie motele, pensjonaty, campingi. Na pytanie -a ile to kosztowało, odpowiadam- całość tygodniowego wypadu to 200euro na paliwo, żywność była własna, jedynie lokalne specyfiki- pieczywo, sery, znakomite włoskie, francuskie wina do kolacji. Można więc niewielkim kosztem zorganizować sobie przyjemny wypad. Dla zachęty kilka fotek z asfaltowych odcinków.

              Jeden z liiiiicznych odcinków Route des Grandes Alpes


              Jeden z biwaków- czyż do szczęścia trzeba coś więcej?


              Biwak z francuskimi motocyklistami- Bordeaux w tym towarzystwie smakował znakomicie



              Dakar & DRZ400E

              Komentarz


                #8
                Urocza trasa, w końcu ktoś się odważył i pojechał po Alpach szutrami, a nie asfaltami, coś pięknego!

                Ile motocykl z kuframi ma szerokości?
                Możesz zdradzić jakie koszta poniosłeś jadąc tam?
                --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                Komentarz


                  #9
                  Zamieszczone przez LukaSS Zobacz posta
                  Ile motocykl z kuframi ma szerokości?
                  Możesz zdradzić jakie koszta poniosłeś jadąc tam?
                  Kierownica ma 88cm, moto z kuframi z tyłu 83cm, więc całkiem poręcznie w korkach.
                  O kosztach już wspomniałem, pisząc precyzyjnie. U siebie zatankowałem cały bak (17 litrów), później na paliwo wydałem 200euro. Inne drobne wydatki to pieczywo, sery, wina- poniesione by spróbować miejscowych specjałów, np. we Francji w sieci Aldi znakomite wina Bordeaux w cenie 1,5euro. Noclegi bezpłatne, więc całość nie przekroczyła kwoty 1000zł. Autostradami do niemieckiego GA-PA, gdzie zaczynają się alpejskie drogi mam 700km, więc osoby w głębi kraju mogą uwzględnić dodatkowe koszty przejazdu. Trudno więc usprawiedliwiać się brakiem funduszy na wyjazdy w odległe krainy
                  Dakar & DRZ400E

                  Komentarz


                    #10
                    Oczywiście podane wyliczenia uwzględniają wydatki na paliwo przez oszczędnego Dakara, który potrzebował średnio 4,7 litra benzyny, posiadacze innych sprzętów (szybsze, mocniejsze) muszą uwzględnić niezbędne poprawki.
                    Właśnie wróciłem z Ukrainy, używana była DRZ400E, po przemyśleniach zdecydowałem się na pewne modyfikacje swego parku maszynowego. Zainteresowanych F650GS zapraszam
                    http://allegro.pl/show_item.php?item=1141874006
                    bądź do bezpośredniego kontaktu telefonicznego 602765757. Powołując się na to forum znajdę atrakcyjne dodatki do motocykla
                    Dakar & DRZ400E

                    Komentarz


                      #11
                      Zostwiasz tylko DRZ do wszystkiego, czy zamiast Dakara coś kupujesz?
                      --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                      Komentarz


                        #12
                        Nie ma uniwersalnych sprzętów. Stwierdziłem, że różnica między F650 a DRZ400 nie jest aż tak wyraźna. Ciągnie ponownie w stronę pomarańczowych
                        Dakar & DRZ400E

                        Komentarz


                          #13
                          Mogę odsprzedać z powrotem
                          Aktualnie remontuję, bo poszła uszczelka pod cylindrem. Przy okazji przerobię ramę (pod ADV), pomaluję i zajmę się tematami rejestracyjnymi.
                          Na razie mam już niemal kpl. do przeróbki na ADV i supermoto - czachę, bak, kanapę, lampy ze stelażem, małe koła, zaciski, inne wydechy - jeszcze muszę to wszystko zgrać ze sobą.
                          Dziś o mało nie udało mi się wylicytować lc4 adv za 1700e.... trochę szkoda.
                          sigpic

                          Komentarz


                            #14
                            Zamieszczone przez akcent Zobacz posta
                            Właśnie wróciłem z Ukrainy
                            Gdzie byłeś ?
                            Im GORZEJ tym LEPIEJ.
                            Nikt nie mówił że będzie letko.

                            Komentarz


                              #15
                              Zamieszczone przez Rudolf000 Zobacz posta
                              Gdzie byłeś ?
                              Takie tam zabawy , które potrafiły lekko sponiewierać
                              Dakar & DRZ400E

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X