Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Maroko 2011 by EnduroVoyager - relacja prawie na żywca

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Maroko 2011 by EnduroVoyager - relacja prawie na żywca

    Będę mieć przyjemność czasami przekazywać od Kowala i spółki wieści z wyjazdu do Maroka
    Trzymajmy kciuki za tych wariatów

    Dzień 1, niedziela, 20 lutego, 13:34
    wlasnie wyruszyliśmy do Maroka w skladzie 5 szt.: Piotrek,Tomek, Piotrek, Jurek, Mariusz.


    p.s. Ponieważ chłopaki robią w pełni na żywo relację na FB i innych ważnych miejscach, to pewnie tutaj z rzadka będzie się coś pojawiać ale to już takie czasy, więc zobaczymy jak to będzie

    p.s.2. Strony, na których jeszcze pojawiają się zdjęcia z wycieczki to (w kolejności od tego jak często cokolwiek się pojawia):

    p.s.3. Ew. godziny są podawane w czasie polskim, w Maroku jest jedna godzina do tyłu.
    Ostatnio edytowany przez Gosienka; 2.
    Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

    #2
    Trzymamy kciuki za całą ekipę..... i szczególnie za niebieską DR650 z którą przejechaliśmy kawałek Polski

    ps. fajne opony
    ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
    FB: http://www.facebook.com/kamilltee

    Komentarz


      #3
      powąchać ciepły piasek w środku zimy bezcenne ! kciuki trzymać i zazdraszczać będę

      Komentarz


        #4
        jak ja zazdroszczę moje suzi.....

        Ps. Ja na fejsa nie wchodzę, forum jest dla mnie ważnym miejscem, więc bardzo proszę o dużo zdjęć;-)
        Ostatnio edytowany przez Laguna; 237.

        Komentarz


          #5
          Pół godziny temu Chłopaki wjechali na teren Germanii...

          Komentarz


            #6
            Z niecierpliwością czekam na kolejne wieści

            PS. Trzymam kciuki za was
            .

            Komentarz


              #7
              Dzień 2, poniedziałek, 21 lutego, 10:02
              Dojeżdżamy do Francji, u nas 0 stopni. Damy coś jak dojedziemy do Bordo.
              Na prośbę Kowala zamieszczam jeszcze filmik, który mają na FB:



              P.S. Przy unikaniu dróg płatnych trasa z Wwy do Malagi wg Googla wygląda tak:

              Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

              Komentarz


                #8
                Ciary mi po plecach przeszły kiedy oglądałem ten filmik. Jak ja uwielbiam takie krótsze lub dalsze wypady z ekipa, a tu jeszcze Maroko w środku zimy. Zazdroszczę i życzę powodzenia.

                Komentarz


                  #9
                  Dzień 2, poniedziałek, 21 lutego, 16:00
                  Poranne śniadanie we Francji



                  Czy to jest miłość, czy to jest kochanie? 30-ta godz. w samochodzie.
                  Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

                  Komentarz


                    #10
                    Nie no lubią się na pewno

                    Komentarz


                      #11
                      Chłopaki są w Madrycie. Do Malagi zostało im 700 km.

                      Komentarz


                        #12
                        No to super, już niedaleko
                        Przynajmniej temperatura powietrza jest bardziej znośna, bo ostatnio u nas niewątpliwie upał jakby zelżał
                        Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

                        Komentarz


                          #13
                          Widziałam, że Kowal się nawet przed chwilą logował ale też i coś przysłał..

                          Dzień 3, wtorek, 22 lutego, 11:59
                          Droga do Madrytu.
                          Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

                          Komentarz


                            #14
                            Byczek w rejonie wąwozu Samossierra? Czy jakoś tak
                            sigpic
                            "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                            "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                            Komentarz


                              #15
                              Ekipa już prawie na miejscu, czyli dojeżdżają do parkingu pod Malagą.

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X