Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Warszawskie knajpy motocyklowe

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Warszawskie knajpy motocyklowe

    W dziale komercyjnym zaczęła się bardzo ciekawa dyskusja w tym temacie, więc chyba będzie o czym pogadać.
    Zbliża się sezon i miło by było wpaść po drodze na jakiś soczek albo posiedzieć przy browarku w fajnym towarzystwie wśród motocyklowych gratów.

    Propozycja nr 1 to PUB 2koła w okolicach Dworca Zachodniego na ul. Tunelowej.
    PUB, który ponoć się zepsuł, rozumiem że przełomem była śmierć Griszy. Nie bywałem tam wcześniej, ale uważam, że "to się odbuduje" przy odrobinie chęci

    #2
    Po śmierci Griszy niestety lokal był zamknięty przez pewien czas. Wydaje mi się, że sporo stałych bywalców wtedy zmieniło lokalizację swoich spotkań, przez co obecni właściciele musieli wprowadzić zmiany w repertuarze, żeby utrzymać lokal przy życiu. Pewnego razu trafiłem tam na regularną dyskotekę z "dj-em" kulą dyskotekową i bandą dzieciaków na parkiecie. Na szczęście tylko raz, ale niesmak pozostał. Czasami spotykam się tam ze znajomymi na browarka, i ogólnie jest ok (poza wyborem bro) Lokalizacja bardzo fajna, z dala od zgiełku i tłumów ludzi, do tego bardzo dobry dojazd gdy chcemy wypić coś mocniejszego od tymbarka Może jeśli zaczniemy tam częściej bywać i zostawiać parę groszy lokal wróci do dawnej świetności...

    Komentarz


      #3
      1. Baszta, czyli B40. Wieżyca Mostu Poniatowskiego po stronie Saskiej Kępy. Ta wieżyca najbliżej Wisły, ale nie ta od strony stadionu. Ostatnio ktoś ją otworzył, po trzech latach niedziałania. to była pierwsza kanjpa motocyklowa w Warszawie lub nawet w Polsce.... historia jest ciekawa. Na jej otwarcie wiele, wiele lat temu przyjechało kilka tysiecy maszyn. Piło się cały weekend... Moze ktos pamieta Diabła za barem - skinheda?

      2. KlubRock, dawne Bikers Place www.klubrock.pl przez pewnien czas też się tam działo, kiedy jeszcze właścicielem był Śliwa (chyba też z Pauliną)

      3. Cafe 66 - opisywałem wcześniej

      4. http://www.boruta.pl/ Pruszków, Wieża ciśnień, chyba raz w tygodniu, zreszta teraz nie wiem

      5. http://www.eagles.com.pl Warszawa, Oliwska, nie pamiętam w jakich godzinach i kiedy jest czynna

      6. Jest jeszcze jedna w pobliżu dwóch kół, tez klubowa ale nie pamietam jej za dobrze

      7. Dodam 2oo, ale na Bema... działo się, działo, szkoda, że juz minęły te klimaty
      --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

      Komentarz


        #4
        Boruta i Eagles to kluby... ja myślałem bardziej o ogólnodostępnych knajpach, gdzie można usiąść napić się piwa, posłuchać muzyki, a one na takie nie wyglądają, takie troszkę hermetyczne.
        Nie wiem jak sprawa z poz 6

        DEX - jestem podobnego zdania. A kolejnym plusem jest to, że wchodząc w 2koła (współpracując z nimi) można mieć dodatkowy profit w postaci pierwszeństwa.
        Jak by komuś nie przeszkadzało, można by wciągnąć w to jeszcze czarnuchów... widziałem, że tam niekiedy po kilku ich parkuje

        Punkt pod względem komunikacji rewelacyjny. Ludzie z Piaseczna mają pociąg, podobnie Grodzisk, Józefów, Otwock. Z Żoliborza, Mokotowa i innych dzielnic autobusy
        Ostatnio edytowany przez DanielD; 459. Powód: dodatki

        Komentarz


          #5
          jasne ... z Piaseczna jest tylko Blady - my z Kowalem mamy jakieś QQQ 7 km z buta na stacje PKP Iwiczna ale od kwietnia będziemy jeździć przecie na 2kołach


          2OO znam z czwartkowych PRECLI, moja pierwsza knajpa motocyklowa
          KlubRock - miałem tam garaż obok

          dobrze byłoby ustalić stały termin w miesiącu
          ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
          FB: http://www.facebook.com/kamilltee

          Komentarz


            #6
            a do Wawy też masz tak kijowo z dojazdem?
            a myslalem, że taka dogodna lokalizacja..

            Komentarz


              #7
              mieszkamy na wsi, wstaję o czwartej, śniadania nie jem bo zjadłem na kolację... bięgnę na przystanek ale na PKS nie zążam ,,, to nic bo i tak nie staje
              łapie MLEKO - bo mleko ma najszybszy transport, później WKD, i jestem o 6.00 w Warszawie

              a później to już łatwo: 780, przesiadam sie w 504 i tramwaj 12 i o 7.00 jestem w robocie, mam 15 min to jem obiad. Na fajrancie (obiad już zjadłem) jem kolacje wychodze o 15.00 ....



              A na poważnie: mamy 739 pod dom, tym jedziemy do metra Wilanowska. Niestety podróż pociągiem z Józefosławia to 7 km na PKP Iwiczna
              ale luz - jak powiedziałem - jak bedzie ciepło jeżdżę moto na maxa, bo zaczyna się przebudowa Puławskiej od kwietnia
              ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
              FB: http://www.facebook.com/kamilltee

              Komentarz


                #8
                hehe.... przypomniałeś mi. Jak by ktoś nie wiedział o co biega to:
                FILMIK

                A jak Wam Panie te autostradę zamknoo, to jak Wy biedne ludzie jeździć do stolycy będzieta? Jakiego objazda Wam zrobioo?
                Ostatnio edytowany przez DanielD; 459. Powód: problemy z linkiem

                Komentarz


                  #9
                  To ja w takim razie zapraszam do 2kółek na koncert

                  W najbliższą sobotę koncert zespołu RedRoom - "Pożegnanie Pomora"!



                  nasza strona na facebooku (oficjalna strona www rusza w przyszłym tygodniu)

                  Komentarz


                    #10
                    przypadkiem znalezlem ten temat.

                    Dawne B40 jest znowu otwarte. Robilem obok niego zdjecia Apriliki na sprzedaz. Leciala jakas chujnia z glosnikow. Nie wygladalo motocyklowo. Wygladalo nijako. Ale moze wejde tam kiedys na lepsza obczajke, bo mam tam rzut beretem, a na przeciwko otworzyli fajne miejsce (boisko Jakubowska), wiec gdyby cos bedzie mozna sie przeniesc.

                    Nie wiem jaka jest jej historia motocyklowa - pamietam, ze jak bylem baaaardzo mlody to ten lokal byl miejscem spotkan lokalnych maloletnich punkow i metali. Bylo to na tyle dziwne miejsce, ze w tamtych czasach (polowa lat 90) bylo otwarte w swieta bozego narodzenia (bankowo, bo wtedy jedyny raz w zyciu tam bylem).

                    edit: przypomnialo mi sie cos - ale nie jestem pewnien. Nie bywalem tam bo nie bylem ani punkiem ani metalem, ale cos mi sie kojarzy (nie jestem pewien), ze moi znajomi z tych klimatow mowili, ze ten lokal jest spoko pod warunkiem, ze nie ma motocyklistow.
                    Ostatnio edytowany przez ofca234; 2529.
                    Social media: Facebook | @maku_xtz on twiiter
                    Relacje Bośnia 2013 | Bałkany 2012 | Gruzja 2012 | Bałkany 2011

                    Komentarz


                      #11
                      to jeszcze jeden update.

                      teraz to co kiedys nazywalo sie B40 / Baszta nazywa sie Boogie Bar. Ponoc jest to klub motomuzyczny, tak stoi na banerze.

                      Mozna kiedys sprawdzic.
                      Social media: Facebook | @maku_xtz on twiiter
                      Relacje Bośnia 2013 | Bałkany 2012 | Gruzja 2012 | Bałkany 2011

                      Komentarz

                      Pracuję...
                      X