Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Kwestia poprawnego skręcenia i dokręcenia wszystkiego. Nowa uszczelka to nowa, ma nowe wytłoczenia które spłaszczają się i będzie dobrze. Większa szansa że coś padnie była przed remontem, na starej uszczelce która ściągana była pewnie 3 razy.
Znaczy się miałem zamówić od japońców oryginalne uszczelki od Yamahy w cenie... Yamahy? Jak pewnie te za 150zł wyciągane są z takiego nołnejma.
Najlepiej cały silnik nowy. Pany jeździmy na 20letnim sprzęcie, jakbym chciał nowy to bym se kupił i nie wymieniał każdej pierdoły.
Powtarzam zero w was optymizmu. Jutro przyjdą to porobię dokładne fotki, żeby ktoś mógł potem zobaczyć czy szit czy nie.
Kwestia poprawnego skręcenia i dokręcenia wszystkiego. Nowa uszczelka to nowa, ma nowe wytłoczenia które spłaszczają się i będzie dobrze. Większa szansa że coś padnie była przed remontem, na starej uszczelce która ściągana była pewnie 3 razy.
Znaczy się miałem zamówić od japońców oryginalne uszczelki od Yamahy w cenie... Yamahy? Jak pewnie te za 150zł wyciągane są z takiego nołnejma.
Najlepiej cały silnik nowy. Pany jeździmy na 20letnim sprzęcie, jakbym chciał nowy to bym se kupił i nie wymieniał każdej pierdoły.
Powtarzam zero w was optymizmu. Jutro przyjdą to porobię dokładne fotki, żeby ktoś mógł potem zobaczyć czy szit czy nie.
Po prostu mamy już chyba większ doświadczenie z siuwaksem i chińszczyzną albo kiepską tandetą i podróbą dlatego po kilku razach i zawodach człowiek woli być ubezpieczony tym bardziej że nikt nie mówi o nowych częściach yamahy bo to są żółte ..uje i ceny mają z kosmosu tylko np o uszczelkach athena. Ja z ta firmą nie miałem żadnych kłopotów, wszystko pasowało zawsze i nie ciekło. Inna sprawa jest że nawet jak wsadzisz siuwaks zamiast dobrej uszczelki i napierdzielisz silikonu albo innego spoiwa też nie będzie ciekło, problem tylko pojawia się przy kolejnej rozbiórce ale kto rozbiera dwa razy .
Powodzenia, może Tobie sie uda skoro jesteś tak dobrze i pozytywnie do świata nastawiony. Trzymam kciuki.
Z własnego doświadczenia wiem że ktoś kto chce przyżydzić na najdrobniejszej rzeczy potem musi dołożyć znacznie więcej. sam się przekonałem na własnej skórze .
Jak byś robił moto u mechanika wiedział byś o czym mówię, nikt nie wsadzi chłamu bo daje na to gwarancje i nie chce mu się rozbierać jeszcze raz na swój koszt.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Zgodnie z obietnicą załączam zdjęcia uszczelek. Uszczelki bardzo fajne, dokładnie i solidnie wykonane. Uszczelka pod głowice jest trzywarstwowa z bardzo fajnymi wytłoczeniami. Materiałowo to samo co oryginalna uszczelka od 3YF. Trochę gorzej wyglądają uszczelniacze zaworowe, ale ostatnio kupowałem do samochodu i wyglądały podobnie. Te gumkę mają odpowiednio elastyczną. Do całego zestawu muszę tylko dukpić uszczelkę pokrywy alternatora za 16 zł. Osobiście polecam.
Jeśli chcesz się podłubać, to uszczelkę pokrywy alternatora możesz sam wydłubać skalpelem
A identyczne uszczelniacze kupowałem m.in. do Uaza, Kawy i Suzuki. Lux trzymały.
--== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--
Podejście do wymian oleju masz w miarę prawidłowe.
Sam proces docierania.
Pierwsze 20-30km bez większych obciążeń, kontroluj temperaturę silnika!
od 50-100km jeździj krótkie odcinki, korzystając z całego zakresu obrotów, nie zamulaj silnika. Dalej kontroluj temperaturę silnika. Jeździj na krótkich odcinkach, tak żeby silnik mógł złapać odpowiednią temperaturę i daj mu ostygnąć.
Po 200km wymieniłbym olej i dalej docierał na pełnym zakresie obrotów.
Składanie silnika przebiegało bardzo sprawnie, być może dlatego że wszystkie śrubki były posegregowane podczas rozmontowywania. To bardzo przyśpieszyło pracę, bo nie trzeba się zastanawiać co jest od czego. Niestety w połowie padł aparat i zdjęć tylko tyle. Serce motocykla czeka jeszcze tylko na uszczelkę alternatora i śrubkę z magnesem. No i przede wszystkim trzeba jeszcze go włożyć do motocykla. Najtrudniejsze w remoncie już za sobą.
Komentarz