Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Docieranie po szlifie.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Docieranie po szlifie.

    Witam, jako że jutro odbieram cylinder ze szlifierni a zamówiłem wszystko pod wymiar z serwisówki czyli 0.05mm - 0.07mm, zastanawiam się jak to potem mądrze dotrzeć.

    Generalnie plan już mam:
    1. Pierwszy olej, mineralny, najtańszy. Przejechać 100-200 km i wymienić razem z filtrem.

    2. Drugi olej, mineralny, najtańszy. Przejechać jeszcze 500-600 km i wymienić razem z filtrem.

    3. Zalać olej docelowy razem z wymianą filtra zostało mi jeszcze 3litry syntetycznego Elfa Excellium na którym.

    Oczywiście wszystko bez pałowania, ciągnięcia tony bagażu, kuligów i innych pomysłów przy obrotach rzędu 4-5 tyś.

    Druga sprawa zamierzam wkręcić taki wynalazek:

    Na logikę, wszystkie syfy z dotarcia dodatkowo zbiorą się na tej śrubie i przy odkręcaniu mamy tego jeszcze mniej w oleju. W praktyce to nie wiem czy to działa, może ktoś miał taką śrubę i może powiedzieć co i jak?

    #2
    śruba na pewno pomaga, po remoncie tym bardziej wskazana bo więcej opiłków się uzbiera na dnie miski.
    Z docieraniem to tak jak napisałeś, ale ja bym zrobił 200km a potem 500 na minerale i od razu lał docelowy olej.
    Przy docieraniu nie odpalaj motocykla na postoju, lepiej jechać z normalną prędkością nie przeciągając silnika powyżej 4tys obr.
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Kolego tak czytam co ty chcesz zrobić i powiedz mi tylko jedno nie umyłeś tego silnika przed złożeniem a jeśli go umyłeś i dobrze przedmuchałeś ciśnieniem to o jakich ty syfach piszesz. Silnik ma się przez pierwsze kilometry dotrzeć czyt. dopasować a nie działać jak tokarka i ujemnym skutkiem miały by być opiłki. Więc podsumowując tak częsta wymiana oleju nie jest konieczna a jeżeli chodzi o syf tak jak piszesz to może się dostać tylko ze źle umytego silnika. Ale to jest tylko moje zdanie zrobisz jak chcesz.

      Komentarz


        #4
        Zamieszczone przez Kojega Zobacz posta
        Kolego tak czytam co ty chcesz zrobić i powiedz mi tylko jedno nie umyłeś tego silnika przed złożeniem a jeśli go umyłeś i dobrze przedmuchałeś ciśnieniem to o jakich ty syfach piszesz. Silnik ma się przez pierwsze kilometry dotrzeć czyt. dopasować a nie działać jak tokarka i ujemnym skutkiem miały by być opiłki. Więc podsumowując tak częsta wymiana oleju nie jest konieczna a jeżeli chodzi o syf tak jak piszesz to może się dostać tylko ze źle umytego silnika. Ale to jest tylko moje zdanie zrobisz jak chcesz.
        Docierałeś kiedyś silnik po remoncie?

        Zamieszczone przez Kaytec Zobacz posta
        Witam, jako że jutro odbieram cylinder ze szlifierni a zamówiłem wszystko pod wymiar z serwisówki czyli 0.05mm - 0.07mm, zastanawiam się jak to potem mądrze dotrzeć.

        Generalnie plan już mam:
        1. Pierwszy olej, mineralny, najtańszy. Przejechać 100-200 km i wymienić razem z filtrem.

        2. Drugi olej, mineralny, najtańszy. Przejechać jeszcze 500-600 km i wymienić razem z filtrem.

        3. Zalać olej docelowy razem z wymianą filtra zostało mi jeszcze 3litry syntetycznego Elfa Excellium na którym.

        Oczywiście wszystko bez pałowania, ciągnięcia tony bagażu, kuligów i innych pomys??ów przy obrotach rzędu 4-5 tyś.

        Druga sprawa zamierzam wkręcić taki wynalazek:

        Na logikę, wszystkie syfy z dotarcia dodatkowo zbiorą się na tej śrubie i przy odkręcaniu mamy tego jeszcze mniej w oleju. W praktyce to nie wiem czy to działa, może ktoś miał taką śrubę i może powiedzieć co i jak?
        Przez pierwsze ok. 40 kilometrów pojeździj spokojnie - niech się ułoży, a później pała - jeśli oczywiście nie chcesz by olej zeszklił się na ściankach cylindrów i pierścienie źle dotarły. Nie ma sensu mulić silnika. Oczywiście bez przegrzewania jednostki.
        Ostatnio edytowany przez LukaSS; 4.
        --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

        Komentarz


          #5
          Taką śrubę z magnesem spotkałem już w kilku skrzyniach biegów samochodów osobowych - opiłki bardzo ładnie się tego trzymały.

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez Kojega Zobacz posta
            Kolego tak czytam co ty chcesz zrobić i powiedz mi tylko jedno nie umyłeś tego silnika przed złożeniem a jeśli go umyłeś i dobrze przedmuchałeś ciśnieniem to o jakich ty syfach piszesz. Silnik ma się przez pierwsze kilometry dotrzeć czyt. dopasować a nie działać jak tokarka i ujemnym skutkiem miały by być opiłki. Więc podsumowując tak częsta wymiana oleju nie jest konieczna a jeżeli chodzi o syf tak jak piszesz to może się dostać tylko ze źle umytego silnika. Ale to jest tylko moje zdanie zrobisz jak chcesz.
            Poczytaj trochę o docieraniu nowego silnika jeszcze w fabryce i od razu będziesz miał jasność bo widać że nie wiesz co to znaczy. To nie tokarka tylko silnik tłokowy.
            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
            sigpic

            Komentarz


              #7
              Jako żeby nie być gołosłownym, zamieszczam foty cylindra na którym widać ładną świąteczną choinkę. Oto cały zestaw:





              Komentarz


                #8
                Kolego Kaytek to są tylko sugestie zrobisz i tak po swojemu ale na pierwszy raz nie lał bym mineralnego oleju ponieważ olej mineralny jest gęstszy niż syntetyk. A jeżeli wymieniasz wszystko i masz spasowane, to zalecam nalać od razu docelowy olej, a dopiero po 1000 km wymienić olej i filtr a przy okazji wszystko podokręcać i ustawić jeszcze raz zaworki.
                Marcin nie wiem o co ci chodzi z tą tokarką.
                Kaytek o jakich syfach z dotarcia mówisz ???

                Komentarz


                  #9
                  Odpowiedzią niech będzie fragment artykułu o docieraniu silników - Świat Motocykli 09/2001

                  W tym miejscu pojawia się sprawa oleju silnikowego. Po przebiegu 1000-1500 krn fabrycznie zalany olej silnikowy powinien być wymieniony. Wraz z nim opuszczają silnik „produkty” fazy docierania: metalowy pył, opiłki, resztki procesu produkcji przegapione przez kontrolę jakości. Trzeba też zaznaczyć, że faza docierania powinna być prowadzona właśnie na oleju zalanym w fabryce. Nie jest to zwykły środek smarny, ale właściwie specjalna mieszanina o innych właściwościach i innej lepkości niż zalecany olej. Ma więcej środków antykorozyjnych i ma nieco gorsze własności smarne. Gdyby zmontowany w fabryce silnik od razu zalać znakomitym olejem syntetycznym, to proces docierania zostałby nadmiernie wydłużony. Mówiąc w wielkim skrócie, byłby on zbyt dobry. Znakomicie pełni swoją rolę, ale dopiero po dotarciu jednostki napędowej. W fazie docierania stabilizuje się także zużycie oleju. Początkowo może być wysokie, dopiero potem maleje.

                  Komentarz


                    #10
                    a ja myślałem że fabrycznie nowe sprzęty zalewane są nowym olejem na przeglądzie zerowym ???

                    Komentarz


                      #11
                      w nowej xt660z pierwsza wymiana jest po 1000km, potem co 10tyś.km
                      hominis est errare, insipientis in errore perseverare
                      Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

                      Komentarz


                        #12
                        Udało mi się właśnie wyrwać zestaw uszczelek na allegro za 179PLN. Dokładnie jest wszystko co jest mi potrzebne. Normalnie sama uszczelka pod głowice kosztuje 150zł, pod cylinder 51zł, a tutaj mamy jeszcze dodatkowo uszczelniacze, uszczelki wydechu, zestaw gumek.

                        Komentarz


                          #13
                          Tylko żeby jakość tego była jeszcze dobra. Żeby nie wyszło, że tanie mięso....
                          --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                          Komentarz


                            #14
                            Jak tylko przyjdzie, opiszę w tym wątku czy warto brać taki "TOP END". Ale akurat główne uszczelki są metalowe, to małe zapewnienie że wszystko będzie ok.

                            Komentarz


                              #15
                              Zamieszczone przez LukaSS Zobacz posta
                              Tylko żeby jakość tego była jeszcze dobra. Żeby nie wyszło, że tanie mięso....
                              Masz racje, ja do swojej 600tki kupiłem taki zestaw nn za 150 zł 2 lata temu i spod cylindra zaczęło się pocić, może to przez uszczelke bo była papierowa albo przez to że w silniku było 4 litry oleju
                              Na uszczelkach nie warto oszczędzać bo koszt nie duży w porównaniu z późniejszą robotą od nowa i czasem oraz wqrwianiem się na to że chciało się zaoszczędzić 100zł a jest się w plecy znacznie więcej.
                              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                              sigpic

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X