Witam serdecznie,
Odświeżam wątek.
Wybrałem się

Pojechałem i dojechałem, 14 dni, 6 500km, tam przez Ukrainę


z małymi przygodami

czasem drogą lepszą, czasem gorszą

i.. nawet trochę dalej...

nad morze Barentsa

i z powrotem

ogólnie sam, czasem w towarzystwie

Jak tylko się ogarnę, założę nowy wątek i napiszę coś więcej.
Pozdrawiam
Lukasz
Odświeżam wątek.
Wybrałem się

Pojechałem i dojechałem, 14 dni, 6 500km, tam przez Ukrainę



z małymi przygodami

czasem drogą lepszą, czasem gorszą

i.. nawet trochę dalej...

nad morze Barentsa

i z powrotem

ogólnie sam, czasem w towarzystwie

Jak tylko się ogarnę, założę nowy wątek i napiszę coś więcej.
Pozdrawiam
Lukasz
Komentarz